środa, 23 grudnia 2009

B2 wystartuje z Hungaroring

Nwesletter od organizatorów:


231 załóg czeka na start Budapest-Bamako, po ostatnim porwaniu w Mauretanii
23 Grudnia 2009 - Budapeszt - Hungaroring jest miejscem startu rajdu Budapest-Bamako 2010 w dniu 16 stycznia, w sobotni poranek, od godziny 08.00. Po raz pierwszy dwu-tygodniowy rajd nie wyruszy z serca węgierskiej stolicy. "Hungaroring jest fortecą węgierskiego sportu motorowego i najbardziej prestiżowym miejscem do startu naszego rajdu" - powiedział Andras Polgar, dyrektor rajdu. Hungaroring ma wszelkie potrzebne wyposażenie niezbędne do badań kontorlnych i odbioru administracyjnego oraz do procedury startu. Badania kontrolne oraz odbiór administracyjny rozpocznie się 14 stycznia.
Zaraz obok Hungaroring znajduje się Adventure Park, gdzie odbędzie sie krótki, ale spektakularny prolog, zaraz po starcie rajdu. "Zobaczymy, kto dobrze zamocował wyposażenie na dachu samochodów" - powiedział pierwszy organizator rajdu Villam Geza. Po pokonaniu odcinka w Mogyorod uczestnicy przejadą przez centrum Budapesztu, Most Łańcuchowy i opuszczą miasto autostradą M7.
Start 9000 kilometrowego maratonu nie odbywa się be napięć. Uczestnicy z niepokojem przyjęli wieści, że Europejscy obywatele zostali porwani przez lokalnych bojowników Alkaidy. W ostatnim miesiącu trzech Hiszpanów zostało porwanych z miejsca, przez które obie klasy Budapest Bamako będą jechały. "Jesteśmy zaniepokojeni ostatnimi atakami terrorystycznymi i kwestią bezpieczeństwa. Członkowie rodzin są mocno zdenerwowani" - powiedział Dany Bolduc, jedyny Kanadyjski kapitan w edycji B2 2010. Na początku 2009 roku dwóch Kanadyjczyków zostało porwanych, a zwolnieni zostali dopiero w kwietniu br.
Władze Mauretanii potwierdziły, że rajd jest niezwykle ważny dla rządu. Pojazdy bojowe, tysiące żołnierzy oraz samolot wojskowy zostały oddelegowane do zabezpieczenia tegorocznego (2010 r) rajdu Budapest-Bamako. "Oczywiście nie oznacza to, że uczestnicy nie powinni ściśle przestrzegać zalcanych standardów bezpieczeństwa" - dodaje Andras Polgar. W tym tygodniu specjalny dokument z zaleceniami zostanie rozesłany do uczestników rajdu. "Budapest-Bamako jest niebezpiecznym przedsięwzięciem. Terroryzm, rebelia Tuaregów i napięcia polityczne mają wpływ na rajd każdego roku. Najważniejsze jest to, żeby zagrożenie i ryzyko było rozważone przez każdego uczestnika rajdu indywidualnie" - powiedział Villam Geza.
Pomimo międzynarodowego kryzysu do rajdu stanęło 146 załóg w kategorii Adventure i 85 w kategorii Competition. W nawiązaniu do tych danych Budapest-Bamako jest największym na świecie rajdem amatorskim przemierzającym kontynent afrykański. 40% uczestników satnowią załogi spoza Węgier. Są to Polacy, Czesi, Słowacy, Rumuni, Norwedzy, Szwedzi, Szwajcarzy, Anglicy, Szkoci, Niemcy, Kanadyjczycy, obywatele Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Katarczycy, i Nowozelandczycy.
Z Polski udział brało będzie 14 załóg zgromadzonych przez znanego podróżnika Arkadiusza Pawełka, polskiego przedstawiciela rajdu. Jest to największa polska reprezentacja w 5-letniej historii Budapest-Bamako. Rajd Budapest-Bamako jest powiązany z projektem charytatywnym. Co roku do wiosek w Mali dostarczana jest pomoc wartości kilkuset tysięcy Euro.
Więcej informacji na stronie http://budapestbamako.pl/
Start: 2010. styczeń 16,  8:00, Hungaroring
Wstęp: WOLNY 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz